Hej ! :)
Dzisiaj post, w którym chcę pokazać Wam co myślę o nowym podkładzie Rimmel Lasting Finish 25h Foundation.
Może na początek co obiecuje producent:
Trwałość do 25h.
Odporny na ścieranie.
Zawiera formułę Mineral Complex oraz Aqua Primer, czyli składniki dbające o prawidłowe nawilżenie naszej skóry.
Cera świeża i nawilżona przez cały dzień.
Oraz bardzo dobre krycie.
Natknęłam się na ten podkład przez przypadek, dostając go od siostry bo dla niej był za ciemny.
Odcień 201 Classic Beige używałam przez całe lato. Pozostałe dwa odcienie 200 i 103 zakupiłam nie dawno.
A teraz zadam sobie pytanie czy ten podkład jest dla mojej cery idealny ?
Odpowiem zdecydowanie tak.
Moja cera jest bardzo tłusta, mam poszerzone pory, zaskórniki i różne zmiany na twarzy, a więc potrzebuję czegoś dobrze kryjącego ale nie zapychającego.
I ten podkład sprawdza się idealnie pod tym względem. Jego formuła jest tak przyjemna, że przez cały dzień czuję się jakbym na twarzy miała przyjemny, lekki i nawilżający krem. Jego krycie jest dla mnie wystarczające. Nie należy również oczekiwać od podkładu tego, że zakryje nam każdą zmianę, bo nie od tego jest podkład, tylko korektory. Co do jego trwałości to spokojnie utrzymuje się na mojej twarzy przez 10-12 h i to dla mnie jest wystarczające bo nie noszę makijażu przez 25h. Jego formuła nie jest na pewno matująca, powiedziałabym, że jest rozświetlająca, ale to zapewne przez jego wysoki SPF 20, a przy odpowiednim zmatowieniu strefy T (ja używam PAESE puder bambusowy) twarz wygląda świeżo i naturalnie.
Bardzo przypadł mi do gustu ten podkład. Teraz używam odcienia 200 i jest dla mnie idealny.
Cena to około 35-40 zł ale często są promocje na Rimmel, więc można go dostać nawet za 18 zł :)
Posiada pompkę co bardzo ułatwia aplikacje.
Mają bardzo dobrze przemyślane odcienie i z pewnością łatwo Wam będzie wybrać coś dla siebie.
Podsumowując:
Jestem nim zachwycona, polecam go szczerze każdej z Was :)
Do następnego ! :)
Super, że pojawiła się recenzja tego podkładu, bo szczerze mówiąc chciałabym go kupić, ale obawiam się, że to będzie niewypał. Ostatnio tam skusiłam się na Affinitone i teraz go chcę sprzedać ;/
OdpowiedzUsuńTroszkę boję się kolorów, ale może uda mi się dostać odlewkę w drogerii :)
Pozdrawiam Cię :) I zapraszam do mnie -> http://dizajer.blog.pl
zawsze warto spróbować :) kolory mają bardzo uniwersalne i bardzo neutralne więc myślę, że nie sprawi Ci problemu wybieranie odcienia :) dziękuję i również pozdrawiam
Usuń